W minioną sobotę strażnicy otrzymali zgłoszenie o zwierzęciu, które wpadło do zarośniętej dziką roślinnością niecki, prawdopodobnie po starym basenie kąpielowym.
Nieruchomość, na której doszło do tej sytuacji, jest niezamieszkała. Została opuszczona dawno temu, a jej teren porasta gęsta roślinność. To właśnie tam utknął borsuk, który wpadł do dawnego basenu i ze względu na otaczające go pionowe ściany nie potrafił samodzielnie się wydostać. Na szczęście zauważyli to znajdujący się w pobliżu pracownicy budowlani, którzy powiadomili o tym zdarzeniu dyżurnego straży miejskiej.
Gdy patrol przyjechał na miejsce, mężczyźni wskazali funkcjonariuszom zwierzę, którego dotyczyło zgłoszenie. Nie było szans na to, by zwierzę samo wspięło się po ścianach, by się uwolnić. Postanowiono podłożyć stare belki drewniane i dzięki w ten sposób utworzonej kładce, borsuk wydostał się na zewnątrz.
